17 września 2015

XVI Międzynarodowy Kongres Numizmatyczny: Polska głównym kandydatem

Już za trzy dni rozpocznie się największe i najważniejsze cykliczne wydarzenie w świecie numizmatycznym: Międzynarodowy Kongres Numizmatyczny. Nasz kraj będzie licznie reprezentowany. Trzymajmy kciuki za niedzielne głosowanie w Taorminie, bo Polska jest głównym kandydatem na organizatora kolejnego Kongresu w 2021 r.!

Międzynarodowy Kongres Numizmatyczny odbywa się co 6 lat. Ostatni, czternasty, w Glasgow, zgromadził blisko pół tysiąca referentów. Tegoroczny, piętnasty, odbędzie się w spektakularnym miejscu - w Taorminie na Sycylii (LINK). Wystarczy tylko wspomnieć, że Ceremonia Inauguracyjna będzie w Teatro Antica di Taormina...

Teatro Antica di Taormina

Polska jest obecnie głównym kandydatem na organizatora kolejnego kongresu, za sześć lat, w dniach 20-24 września 2021 r. Organizacji tego przedsięwzięcia podjęły się Uniwersytet Warszawski, Muzea Narodowe w Warszawie i Krakowie, Polskie Towarzystwo Numizmatyczne, a wszystko pod patronatem, jak to było przyjęte także w innych krajach, banku narodowego, czyli naszego NBP. Kandydaturę Polski promują dwa filmy w wersji polsko- i angielskojęzycznej. Bardzo ważne jest ich szerokie udostępnienie i "klikalność".  



Potrzeba jak najwięcej wejść na stronę YouTube z promocyjnymi filmami:



Pokażmy, że Polak potrafi! Prześlijmy link do tego tekstu przyjaciołom, rodzinie i znajomym.

 Już w niedzielę głosowanie nad polskim wnioskiem (LINK).
Trzymajmy kciuki!

2 września 2015

Tempus fugit

Po krótkiej przerwie wakacyjnej Dziedziniec wznawia aktywność. Dzisiaj temat, który dotyczy każdego - czas. Piszemy o tym, ile czasu potrzeba na bieg z Poznania do siedziby Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z apelem do pani minister Małgorzaty Omilanowskiej oraz o odpowiedzi pracodawcy na pismo Komisji Zakładowej z postulatem wprowadzenia ruchomego czasu pracy w godzinach 6-8 do 14-16.

Dziewięć dni. Tyle czasu będzie potrzebował Romuald Piechocki na przebiegnięcie dystansu 310 kilometrów. A bieg to niezwykły. Kolega Piechocki, członek NSZZ "Solidarność" z Teatru Wielkiego w Poznaniu wystartuje dzisiaj o godzinie 14 spod Pomnika Ofiar Czerwca 1956. Finisz zaplanowany jest na 10 września w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gdzie biegacz przekaże pani minister Małgorzacie Omilanowskiej apel o pomoc dla instytucji kultury. Ze szczegółami można zapoznać się na stronie Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność" (LINK).

Plakat Biegu "SOS dla kultury"

Życzymy wytrwałości, sił i powodzenia i solidaryzujemy się z postulatami apelu przygotowanego przez koleżanki i kolegów z Poznania!

***

Wracając na nasze podwórko, czy raczej Dziedziniec: mawia się czasem, że wszystkiemu winne są upały. Dzięki sierpniowej fali afrykańskiego gorąca stało się jasne, że wprowadzenie ruchomego czasu pracy w szerszym wymiarze, niż obecnie obowiązujący nie nastręczałoby pracodawcy większych problemów. Dlatego zwróciliśmy się ostatnio w korespondencji e-mailowej do członków "Solidarności" ZNiO z prośbą o porozmawianie z koleżankami i kolegami z działów w celu ustalenia, czy pracownicy Ossolineum byliby zainteresowani wprowadzeniem ruchomego czasu pracy w wymiarze godzinowym 6-8 do 14-16. Odzew przeszedł nasze oczekiwania. Dostaliśmy bardzo dużo odpowiedzi, z których wynika, że ponad połowa pracowników popiera wprowadzenie ruchomego czasu pracy w takim wymiarze. Powody są różne. Dla ossolińczyków byłoby to bardzo duże ułatwienie ze względu na konieczność dojazdów, opiekę nad dziećmi, osobami starszymi lub z innych, osobistych powodów.

Znowu okazało się, że zbyt optymistycznie zakładaliśmy, że rozwiązanie ze wszech miar korzystne zarówno dla pracowników, jak i pracodawcy, ograniczające zbędne wykorzystywanie papieru (oszczędności!), a tak zwyczajnie przyjazne, ludzkie, nie wzbudzi oporu pracodawcy. Cóż, myliliśmy się. Odpowiedź, która jest do wglądu w archiwum Komisji Zakładowej "Solidarności" ZNiO, nie należy do jasnych ani zrozumiałych. Pracodawca powołuje się na zakończony w ubiegłym roku spór zbiorowy. Prawda, że wówczas potrzebowaliśmy trzech tur rokowań, żeby uzyskać dwa kwadranse więcej. Ale to także wtedy zaczęły do nas docierać sygnały, że dużej grupie ossolińczyków zależałoby na tym, aby móc przychodzić do pracy między szóstą a siódmą. Zostaliśmy poinformowani, że przyjęcie takiego postulatu oznaczałoby "istotną ingerencję w prawidłowo funkcjonującą organizację pracy w Zakładzie". Czy to oznacza, że w sierpniu Zakład nie funkcjonował prawidłowo?

W tej sytuacji Komisja Zakładowa będzie prowadziła dalsze konsultacje w celu ustalenia, jakie są możliwości przekonania pracodawcy do - w sumie niewielkiej, ale jakże ważnej dla pracowników - zmiany naszych wewnętrznych regulacji.

Wszystkim, którzy odpowiedzieli na nasz e-mail bardzo serdecznie dziękujemy za odzew!