Niejeden z nas czytał "Krzesła" Eugene Ionesco lub widział inscenizację tego dramatu. Dramat w mniejszej skali mamy w Ossolineum - z krzesłami, tym prawdziwymi, na których siedzą Ossolińczycy. I męczą się.
Nasza praca jest pracą siedzącą. Za biurkiem, przy stole, przed komputerem - siedzimy osiem godzin dziennie. Pierwszą sprawą zatem, jaka wpływa na nasze zdrowie w czasie pracy są krzesła. Mieliśmy już wiele sygnałów, że stan tych mebli jest zły. Mówiąc wprost, są zużyte i nie spełniają swojej roli. Wiemy o przypadkach, w których pracownicy sami próbują znaleźć jakieś rozwiązania zastępcze. Jednak zasady BHP i dbałość o zdrowie pracowników powinny zdopingować pracodawcę do podjęcia próby rozwiązania tego problemu. Nawet jeśli stoją na przeszkodzie sprawy natury finansowej, to naszym zdaniem warto pomyśleć w niedalekiej przyszłości o wygospodarowaniu odpowiednich środków, aby oszczędzić pracownikom przemęczenia i problemów z kręgosłupem.
Własne, dobre krzesło - ważna rzecz
Przeprowadziliśmy sondaż wśród wielu działów ZNiO. Bardzo dziękujemy za szeroki odzew! Wyniki wskazują na wieloletnie zaniedbania części stanowisk pracy. Uzyskaliśmy informację, że łącznie aż 38 krzeseł w Działach Nowych Druków Ciągłych, Przechowywania i Udostępniania, Starych Druków, Numizmatycznym i Kartografii kwalifikuje się do wymiany. Mamy nadzieję, że pracodawca podejmie kroki, mające na celu poprawę warunków pracy tych osób.
