Główny inspektor pracy Wiesław Łyszczek wystosował specjalny apel do pracodawców w sprawie upałów, przypominając o obowiązkach pracodawców (kiedy zapewnić wodę) oraz dodatkowych opcjach, takich jak skrócenie czasu pracy podczas przedłużających się saharyjskich dni. Całość: LINK.
Docierały do nas sygnały, że podczas pierwszej fali nienormalnego gorąca na początku czerwca były miejsca (pomieszczenia), w których temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza ze względu na zepsutą klimatyzację. Pamiętam lipcowe skontrum w 2006 roku na poddaszu i dwa tygodnie gorącego piekła. Życzymy wszystkim Koleżankom i Kolegom sprawnej klimy, a tym, którzy jej nie mają - wyczekiwanej wiadomości z sekretariatu.
"Panowie, żar leje się z nieba"
Na pustyni nie ma, u nas na szczęście jest ;)
Według Twojej Pogody, jutro ma być chłodniej...
Także i dziś temperatura w niektórych pomieszczeniach przekracza 30 stopni (nagrzane mury!). Po publikacji docierają do nas sygnały (dziękujemy!), że niestety nie dotyczy to tylko jednego działu. Dobrze byłoby wprowadzić zasadę, że tak wysoka temperatura w pomieszczeniu skutkuje skróceniem czasu pracy (a nie tylko upał według pomiarów temperatury na zewnątrz).
OdpowiedzUsuń